wtorek, 8 listopada 2011

Hotel52- Zniżek formy


Mam nadzieję <jak zawsze zresztą> że wszyscy znają ten serial, bo jeśli nie to będę mówił jak do ściany. Mówił, a raczej pisał. Moim zdaniem jednym z górujących seriali lecących na Polsacie jest Hotel52. Można go ujrzeć w czwartki, co tydzień o godzinie 21:00.

Hotel52, jak sama nazwa wskazuje opowiada historię hotelu, a dokładniej dyrektorki tego hotelu. Natalia grana przez Laure Samojłowicz codziennie zmaga się z nowymi problemami. Uważam że jej rola jest świetnie odegrana przez aktorkę. Co prawda kilka kg można by było zrzucić, ale akurat na to narzekać nie powinienem. 

Innym jednym z głównych bohaterów jest Iwona. Wspomaga ona pracę w hotelu i jest zastępcą dyrektora. Wraz z Natalią próbuje jak najbardziej ulepszyć hotel. Inną postacią jest Artur. Pracuje on na recepcji <lub nie pracuje?> w hotelu. Były chłopak Natalii, został zwolniony przez właśnie tą zależność. Popatrzcie jest dłużej niż ona w hotelu, a to on po wszystkim jest zwolniony. Myślę że to niedobrze świadczy o właścicielce. Kolejnym bohaterem jest Igor czyli syn Iwony. Dowiedział się o tym dosyć niedawno bo całe życie żył w przeświadczeniu że to jego ciocia. Nie wnikam. Kolejny Michał. Aktor którego nienawidzę. Po prostu nienawidzę. Grany przez Rafała Królikowskiego. Każda sekunda zmagania się z jego postacią na ekranie przyprawia mnie o wymiociny, więc może na tym skończę.

Jak wspominałem wcześniej serial ten jest jednym z przodujących na Polsacie. Zrobiony trochę na american style, serial opowiada o hotelu, jego pracownikach i wszystkich najprzeróżniejszych, najdziwniejszych rzeczach które mają tam miejsce. A mają i to bardzo dużo. Takie rzeczy zdarzają się raz w miesiącu w całej Polsce, a w Hotelu52 zdarzają się na co dzień na tych samych współrzędnych geograficznych. Nie ubliżam w tym momencie producentom tego serialu, ani bym chciał , ani ten serial na to zasługuje, ale trochę realizmu niewątpliwie powinno być.



Mimo wszystko co tydzień ściąga mnie on przed telewizję i karze pooglądać Polsat. Żeby nie było, to żadna reklama dla tej stacji, bo już oceniałem Pierwszą Miłość, teraz to. A pierwsza recenzja dotyczy rodzinki Kiepskich. Nic z tych rzeczy. Ciekawi mnie jednak jedna sprawa w tym serialu.

Wszystko ładnie, pięknie. Serial mi się podoba, ale niestety ostatnio zauważyłem zdecydowany spadek w puszczanych odcinkach. Po wstąpieniu do programu pani Mrozowskiej, Hotel52 stracił wiele. Jak dla mnie niewytłumaczone nic nie mówienie przez Artura, też daje wiele do rozpatrzenia. No bo ma kochającą dziewczynę, której ufa i  mówi wszystko, ale nagle wpada w chorobę serca i nie ma zamiaru jej nic powiedzieć. Przez co z nią zrywa i idzie do innej, ślepej kobiety. Jej za to wszystko mówi. Jak dla mnie to jest zupełnie niezrozumiała część.
Pojawienie się Kai w serialu zyskało wiele, ale za to pojawienie się pani Mrozowskiej, odjęło jeszcze więcej Hotelowi. a wiadome że + i - to zawsze będzie -.Nie oskarżam tutaj pani Mrozowskiej, żeby nie było. Lubię ją jako aktorkę i uważam że jej praca w Rodzinie Zastępczej była nad wyraz widoczna, ale niestety można grać niefajną postać i być lubianym i też można grać postać lubianą i być lubianym. Choć też nielubianym. Weźmy np. na wzór Pamiętniki Wampirów, w której Damon, ten bardziej demoniczny z braci wampirów jest uwielbiany przez wszystkich. Oczywiście drugi brat, który jest dobry jest również uwielbiany. Żeby znaleźć inny przykład, nie trzeba daleko szukać, bo już ten sam serial pokazuje nam pewne zależności. Klaus - zły wampir który psuje całą panującą sielankę jest naprawdę, uwierzcie mi, jest bardzo lubianą postacią. Drako Malfoy? Jake z TSC? Wszyscy są po prostu świetni.

Podsumowując, bo zboczyłem niechybnie z toru. Serial Hotel52, choć jest dobrym serialem, powinien sprawić aby to co chce widz stało się rzeczywistością. W innym przypadku, niestety ten zniżkowy poziom będzie się pogłębiał i pogłębiał, aż nagle z Hotelu 52 zostanie tylko nazwa w spisie programów na następny tydzień, w starej gazecie.

Ciaoooooooooooooo!